KONTAKT: W celu poznania szczegółowej oferty prosimy o kontakt do naszych specjalistów w dziedzinie transportowej. BOS – Licencje Transportowe. 00-807 Warszawa, Aleje Jerozolimskie 94. E-mail: gotowespolki@mbos.cc. Właściciel firmy może zarabiać bardzo różne kwoty. Wszystko zależy od wielu czynników, takich jak wielkość firmy, jej dochody i wydatki oraz inne okoliczności. Właściciele firm mogą zarabiać od kilkuset do nawet kilku milionów dolarów rocznie. Wszystko zależy od tego, jak dużą firmę prowadzą i jakie są jej dochody. Jak zarabiać więcej jako właściciel firmy: strategie Spis treści: 01 Wynagrodzenie kierowców międzynarodowych; 02 Ile zarabiają kierowcy ciężarówek jeżdżący tylko po Polsce; Transport drogowy to jedna z trzech największych gałęzi polskiej gospodarki, a 82 proc. eksportowanych z naszego kraju towarów (pod względem wartości) odbywa się właśnie za pomocą pojazdów ciężarowych. Sukcesja firmy transportowej – część I. +48 691 839 919 Napisz email! Spora część firm transportowych do działalności na tzw. wpisie do ewidencji (CEiDG). Nie dotyczy to wyłącznie małych firm, ale również tych całkiem sporych, dysponujących nawet kilkuset zestawami. Spora część spośród tych przedsiębiorstw to firmy Poniższy kalkulator kosztów transportowych pozwala na obliczenia średniej stawki za realizowanie zleceń w przeliczeniu na kilometr lub milę. Aby obliczyć stawkę transportową, należy uzupełnić pola związane z wydatkami. Jeśli masz uwagi lub pomysły na rozbudowanie kalkulatora, zapraszamy do kontaktu. Jednostki. Kilometr Mila. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Publikacja na zamówienie Wysokość kosztów ponoszonych przez firmy transportowe w znaczny sposób determinuje sukces (lub jego brak) całego przedsiębiorstwa. Nie będzie zatem przesadą stwierdzenie, że optymalizacja kosztów jest dla właściciela zadaniem priorytetowym. To oczywiste, że im mniejsze będą wydatki na koszty stałe i zmienne, tym łatwiej firmie będzie zarabiać pieniądze. I choć optymalizować koszty w firmie transportowej wcale nie jest łatwo, to jednak możliwości do takich działań jest znacznie więcej niż pozornie może się wydawać. Największym kosztem ponoszonym przez firmy transportowe jest koszt utrzymania floty. Setki kilometrów pokonywanych dzień w dzień przez każdy pojazd floty generuje ogromne koszty, w skład których wchodzi paliwo, serwisowanie taboru, ubezpieczenie, koszty naprawy, wynagrodzenie dla kierowcy i wiele więcej. Od czego więc można zacząć optymalizować koszty w firmie transportowej? Telematyka GPS to najpowszechniejszy sposób zmniejszenia kosztów utrzymania floty Najczęściej wykorzystywanym narzędziem do optymalizacji kosztów jest telematyka GPS, której pierwotnym zadaniem było śledzenie lokalizacji pojazdu. Dzisiejsze telematyki GPS to jednak nie tylko urządzenia służące lokalizacji. Coraz częściej wpływają na wzrost bezpieczeństwa jazdy oraz optymalizację kosztów. W jaki sposób urządzenia GPS wpływają na redukcję kosztów ponoszonych przez firmy transportowe? optymalizacja tras – dzięki analizie danych zgromadzonych przez telematykę można łatwo wywnioskować czy trasy pokonywane przez pojazdy firmowe były optymalne. To znaczy czy poruszając się innymi nie można było uniknąć niektórych kosztów (np. opłat autostradowy), czy sposób jazdy kierowcy jest ekonomiczny (porównanie wysokości spalania paliwa do normy pojazdu); uzasadnione decyzje o rozwoju floty – telematyki GPS pozwalają podjąć (lub zaniechać) decyzję o zakupie nowego pojazdu. W jaki sposób? Otóż analizując zgromadzone dane, właściciel firmy transportowej, który teoretycznie potrzebuje kolejnego pojazdu może sprawdzić czy jego obecna flota jest wykorzystywana optymalnie. Być może zamiast kupować kolejny pojazd, taniej będzie lepiej wykorzystać obecnie posiadany tabor. Jak obniżyć koszty paliwa? Lwią część kosztów ponoszonych przez firmy transportowe stanowią wydatki na paliwo. Ich redukcja może całkowicie odmienić wyniki finansowe przedsiębiorstwa, a zatem właściciele powinni poświęcić sporo czasu by wypracować sposoby obniżania kosztów paliwa. Ale jak to zrobić? Jednym ze sposobów na to jak obniżyć koszty paliwa jest nauczyć kierowców ekonomicznej jazdy (tak zwany eco-driving). Umiejętność wykorzystania tempomatu, prawidłowy sposób przyspieszenia to tylko początek tego jak kierowca może optymalizować koszt paliwa. Pozornie kierowcom wydaje się, że optymalizacja kosztu paliwa nie leży w ich interesie, ale jest to myślenie błędne. Jeśli firma będzie zarabiała pieniądze, a analiza danych (np. zgromadzonych dzięki GPS) wykaże, że kierowca jeździ “eco”, to taki pracownik liczyć może na wyższe wynagrodzenie. Sposobem obniżenia kosztów paliwa jest wspomniana już przy okazji GPS, optymalizacja tras. Być może realizując zlecenie można jechać trasą zapewniającą mniejsze spalanie. Często w sposób lekceważący traktuje się tak niepozorne rzeczy jak ciśnienie powietrza w oponach, które jednak mają niebagatelne znaczenie w kontekście kosztów paliwa. Jak się okazuje prawie 25% zużywanego paliwa wynika z oporu toczenia (w tym opony). Według niemieckiego stowarzyszenia nadzoru technicznego GTU, jeżeli: ciśnienie w oponach jest za niskie o bara to zwiększa zużycie paliwa o 1%, ciśnienie w oponach jest za niskie o bara to zwiększa zużycie paliwa o 2%, ciśnienie w oponach jest za niskie o bara to zwiększa zużycie paliwa o 4%. Kiedy weźmiemy pod uwagę liczbę kilometrów jakie pokonuje cała flota przedsiębiorstwa to oszczędności rzędu 4% na paliwie mogą stanowić gigantyczne sumy. Jak zatem się okazuje, dbałość o ciśnienie w oponach przyczynia się do znacznej redukcji kosztów firmy transportowej. Uczciwe wynagrodzenie dla kierowców Tak jak kierowcy, poprzez eco-driving mogą oszczędzać paliwo i przyczynić się do redukcji kosztów paliwa, tak samo właściciele firm transportowych mogą wiele zyskać dzięki uczciwemu wynagrodzeniu dla kierowcy. Jak wiemy z artykułu o niedoborze kierowców na rynku pracy, obecnie przedsiębiorcy borykają się z problemem zatrudnienia potrzebnej liczby kierowców. Przedsiębiorstwo, które oferuje swoim pracownikom odpowiednie wynagrodzenie ma zmotywowanych, chętnych do pracy kierowców, którym również zależy na firmie. A jak wpływa to na optymalizację kosztów? doświadczona kadra pracowników to lepsza i sprawniejsza realizacja zleceń, brak ponoszenia kosztów na powtórne szkolenia nowych pracowników, dobra płaca to motywacja dla kierowców do działania na korzyść firmy (np. przez eco-driving). Prawdą jest, że to kierowca ma największy wpływ na koszt utrzymania floty, na to jak szybko i sprawnie pójdzie realizacja zlecenia. Właściciele firm transportowych powinni zatem zadbać o ich zadowolenie i motywację – im te wartości będą większe, tym więcej zyska cała firma. Redukcja pustych przebiegów Jak wskazują dane statystyczne zgromadzone przez GUS blisko 33% wszystkich przejazdów w Polsce oraz 25% w całej Europie to tak zwane puste przebiegi. Puste przebiegi oznaczają przejazd pojazdu bez ładunku, np. kiedy wraca z realizacji zlecenia. Załóżmy, że pojazd firmy X realizował zlecenie z Warszawy do Berlina. Jeśli w trasie powrotnej nie przewozi żadnego ładunku to: generuje koszty (paliwo, wynagrodzenie dla kierowcy), nic nie zarabia (nie realizuje zlecenia). Jeśli zatem firma transportowa chce redukować koszty to musi zmniejszyć liczbę pustych przebiegów. Ale jak to zrobić? Znaleźć zlecenie. Brzmi prosto, w praktyce takie nie jest. Na rynku istnieją jednak programy dla firm transportowych, które znacznie w tym pomagają. Przykładem jest oprogramowanie FireTMS, dzięki któremu możesz: wystawić wolny pojazd na giełdę Trans jednym kliknięciem, znaleźć ładunek w pobliżu Twojego pojazdu, który jedzie “pusty”. Nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć jakie zyski przynieść może firmie znaczna redukcja pustych przebiegów. Wybierz tańszego ubezpieczyciela Ubezpieczenie przewoźnika, OC, AC to wszystko ogromne koszty, które ponosić musi każda firma transportowa. Im większa flota tym pieniądze, które wchodzą w grę są większe (choć przy dużej liczbie pojazdów ubezpieczyciele oferują korzystniejsze warunki). Ceny takich ubezpieczeń nie tylko zmieniają się z roku na rok, ale mogą się przede wszystkim znacząco różnić cenami. Przed podjęciem decyzji warto przyjrzeć się kilku propozycjom, tak by wybrać najbardziej korzystną. Cena ubezpieczenia to jednak nie wszystko. Bardzo istotnym jest by porównać konkretne warunki umowy, ponieważ tak jak i ceny, tak postanowienia umowy mogą znacząco od siebie odbiegać. Zgodnie z prawem, by uniknąć wysokich kar Nieprzestrzeganie czasu pracy kierowców, brak sczytywania kart drogowych w terminach zgodnych z prawem (kiedy trzeba to robić przeczytasz tutaj), przekroczenia prędkości czy nawet niewłaściwy stan techniczny pojazdu i masa innych wykroczeń, które skutkują nałożeniem mandatów, kar pieniężnych mogą stanowić poważny problem dla właściciela firmy transportowej. Dbałość o stan techniczny pojazdu, świadomość obowiązków prawnych jak i uczciwe warunki pracy dla kierowców to podstawa do tego by uniknąć kosztownych kar i mandatów. Mniejsza liczba kolizji dzięki szkoleniom kierowców Dzięki danym uzyskanych przy pomocy telematyki GPS można znacznie zmniejszyć liczbę kolizji spowodowanych przez kierowców. Większa dyscyplina do odpowiedzialnej jazdy, którą wywołuje u kierowcy śledzenie pojazdu GPS przyczynia się do redukcji kolizji, co jest oczywistym sposobem redukcji kosztów firm transportowych. Potencjalne ryzyko kolizji można zmniejszać jeszcze poprzez pakiet regularnych szkoleń dla kierowców z bezpieczeństwa, które obok nauki eco-drivingu jest dużą wartością dla rozwoju pracowników. Prowadzenie ewidencji pojazdów i kierowców celem optymalizacji kosztów Fundamentem do oceny kosztów utrzymania floty jest prowadzenie ewidencji konkretnego pojazdu czy nawet kierowcy. Niestety, większość firm tego nie robi lub robi to niedokładnie przez co ocena rentowności i kosztów okazuje się być kłopotliwa lub błędna. Każdy właściciel firmy transportowej powinien być świadomy jakie koszty generują konkretne pojazdy, kierowcy, jakie przynoszą zyski firmie. Rozsądnie byłoby sprawdzać koszt pojazdu, kierowcy w przeliczeniu na kilometr. Warto wiedzieć jaki zysk na przejechany kilometr przynosi firmie dany pojazd lub kierowca. Dzięki temu można łatwo ocenić rentowność zlecenia czy ładunku (o tym jak to robić przeczytasz tutaj). Posiadając informację o kosztach i zyskach w przeliczeniu na kilometr w odniesieniu do wybranego pojazdu czy kierowcy, właściciel firmy transportowej może wybierać tylko najbardziej dochodowe zlecenia, a unikać takich, które generują duże koszty. Regularny serwis pojazdów wpływa na zmniejszenie kosztów eksploatacji floty Niektórzy przedsiębiorcy nie serwisują pojazdów tak często jak powinni. Wprawdzie pozwala to uniknąć pewnego kosztu (serwisu, przeglądu), jednak tylko pozornie pozwala oszczędzać pieniądze. Regularne serwisowanie pojazdów przyczynia się do zapobiegania głębszym usterkom, które mogą wymagać kosztownych napraw. Jeśli flota pojazdów jest regularnie serwisowania, to prawdopodobieństwo wystąpienia poważniejszych usterek jest mniejsze. – Wynagrodzenia w Polsce z roku na rok są coraz wyższe. Ogółem podwyżki w 2018 roku wprowadziło lub planuje wprowadzić aż 93 proc. firm uczestniczących w naszym badaniu. Średnio firmy zamierzają podnieść wynagrodzenia o nieco ponad 4 proc. – przekonuje Maria Kuźniar, starszy konsultant z firmy manaHR. Na dowód przedstawia przykładowe pensje dyrektorów ds. logistyki i kierowników ds. logistyki. Jeszcze w 2016 r. średnia miesięczna pensja całkowita tych pierwszych wynosiła 17 884 zł brutto, drugich zaś 10 045 zł. Rok później było to już, odpowiednio, 19 757 zł oraz 11 469 zł. To oznaczało wzrost o ponad 10, a nawet 14 proc. Co nie jest zaskoczeniem, najwięcej w branży zarabiają specjaliści na wysokich stanowiskach. Wspomniany dyrektor ds. logistyki, który „całościowo zarządza obszarem logistyki w firmie, jest szefem działu i ma realny wpływ na jego strategię”, w ciągu roku zarabia średnio 237 099 zł – wynika z Kompleksowego Raportu Płacowego, edycja Jesień 2017, przygotowanego przez firmę manaHR i podającego wynagrodzenia brutto. Jego autorzy sugerują jednak, by przyglądać się również danym dotyczącym mediany zarobków, które trafniej oddają rzeczywistość. Mediana jest wartością środkową poniżej której znajduje się po 50 proc. danych – tłumaczą. W przypadku wspomnianych dyrektorów oznacza to roczną pensję na poziomie 226 921 zł. Kierownik ds. logistyki zarabia tylko nieco mniej – rocznie średnio 137 641 zł (mediana 119 599 zł). Kierownicy inkasują ponad 100 tys. rocznie Inni kierownicy mogą się pochwalić już nieco niższymi pensjami. Wciąż jednak robiącymi wrażenie. Kierownik do spraw dystrybucji krajowej otrzymuje średnio 8 650 złotych miesięcznie (mediana 6 774 zł), co przekłada się na roczną pensję całkowitą na poziomie 103 815 zł (mediana 81 299 zł). Kierownik ds. dystrybucji zagranicznej jest w stanie zarobić miesięcznie średnio 10 531 zł (mediana 9 493 zł), w ciągu roku zaś niebagatelne 126 387 zł (mediana 113 921 zł). Jak tłumaczą autorzy zestawienia, oba stanowiska opierają się na „całościowym zarządzaniu zespołami oraz decydowaniu o zwolnieniach i awansach). Liderzy nie powinni narzekać Wypłaty liderów zespołu są odpowiednio niższe. Lider ds. dystrybucji krajowej może otrzymać miesięcznie średnio 7 017 złotych (mediana 6 861 zł) – wynika z raportu płacowego. W skali roku to już średnio 84 216 zł (mediana 82 341 zł). Na stanowisku tym „występuje formalna odpowiedzialność za pracę innych osób”, zaś „kluczowymi elementami administrowania są uprawnienia do przydzielania zadań oraz odpowiedzialność za wyniki pracy zespołu” – tłumaczą autorzy. Z kolei lider zespołu ds. logistyki, miesięcznie dostaje średnio 6 831 zł (mediana 6 325 zł), co w skali roku przekłada się na średni zarobek w wysokości 81 980 zł (mediana 75 913 zł). Zobacz reportaż wideo o „rynku pracownika” w polskim transporcie: width="560" height="315" frameborder="0" allowfullscreen="allowfullscreen"> Na tych stanowiskach mniej Sporo mniej zarabiają eksperci z branży, którzy nie mają podległych sobie zespołów. I tak oto miesięczna płaca spedytora wynosi średnio 4 464 zł (mediana 4 348 zł), co daje roczny zarobek na poziomie średnio 53 577 zł (mediana 52 179 zł). Z kolei specjalista importu/eksportu zarabia miesięcznie średnio 5 234 zł (mediana 4 909 zł), rocznie zaś – 62 823 zł (mediana 58 911 zł). Specjalista ds. transportu – może liczyć miesięcznie średnio na 5 143 zł (mediana 5136 zł), zaś rocznie 61724 zł (mediana 61 640 zł). Dyspozytor zaś miesięcznie zarobi 4122 zł (mediana 3957 zł), a rocznie średnio 49 470 zł (mediana 47 490 zł). Skromniej w portfelach kierowców Zarobki pracowników kierujących w transporcie pojazdami są zróżnicowane w zależności od gabarytów samochodu. Im ciężarówka większa, tym i wypłata okazalsza. Okazuje się bowiem, że kierowca ciężarówki powyżej 3,5 t zarabia średnio o ponad 18,5 proc. więcej niż ten, który siada za kółkiem dostawczaka. Kierujący dużą ciężarówką dostanie miesięcznie 4 812 zł (mediana 4 469 zł), czyli w ciągu roku średnio 57 757 zł (mediana 53 638 zł). Dostawczakiem zaś miesięcznie 3 919 zł (mediana 3 985 zł), co przekłada się na roczny zarobek rzędu 47 041 zł (mediana 47 825 zł). Z kolei z raportu “Zarobki kierowców zawodowych w Polsce”wynika, że przewoźnicy oferują kierowcom średnio 5794 zł netto miesięcznie. To o ponad 500 złotych więcej, niż deklarują sami pracownicy. Skąd takie różnice? Deklaracje kierowców i pracodawców, dotyczące zarobków w ruchu międzynarodowym, pokrywają się. Jeżdżący po Unii Europejskiej mogą liczyć na wypłaty, których mediana (czyli wartość środkowa, między najwyższą, a najniższą stawką), wynosi 6 tys. zł netto. Z kolei ci kursujący poza Wspólnotą zarabiają 500 zł mniej. Różnice pojawiają się w grupie kierowców jeżdżących po drogach krajowych i lokalnych. Pracodawcy deklarują, że płacą im odpowiednio 4,5 oraz 4 tys. złotych na rękę. Sami wynagradzani mówią już o wypłatach niższych o kilkaset złotych. Pełny raport TransJobs mozna przeczytać w naszym artykule. Fot. Flickr/PIVISO/public domain Średnie wynagrodzenie na rynku, bez uwzględnienia branży, oferowane specjalistom i menedżerom sięga 12 tys. zł brutto – tak wynika z najnowszej edycji Raportu Płacowego Antal. W logistyce średnia płaca oscyluje w granicach 9 tys. zł brutto zł w stosunku do 8591 zł z roku poprzedniego. Zarobki rosną już we wszystkich branżach To pierwsza taka sytuacja w historii badania, które jest realizowane od 2011 roku. Raport Płacowy Antal przedstawia wynagrodzenia oferowane specjalistom i menedżerom w Polsce. Badani pracownicy mają minimum 2 lata doświadczenia zawodowego, posiadają najbardziej pożądane umiejętności i mogą pochwalić się sukcesami zawodowymi. Analiza objęła 10 sektorów branżowych tj.: IT, administracja i HR, sprzedaż i marketing, inżynieria i logistyka, bankowość i ubezpieczenia, farmacja i sprzęt medyczny, finanse i księgowość, prawo, SSC/BPO, sprzedaż techniczna oraz kadra zarządzająca. Najwyższe średnie wynagrodzenia otrzymywali specjaliści i menedżerowie z branż: IT – 13 330 zł (+ 6 proc. r/r.), farmacja i sprzęt medyczny – 12 100 zł (+ 1 proc. r/r.), finanse i księgowość – 11 800 zł (+ 9 proc. r/r.). W przypadku wyższej kadry zarządzającej, średnie miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło 23 020 zł (+ 7 proc. r/r.). Wzrosty płac wyhamowująAnalizując wyniki raportu możemy zauważyć, że chociaż wzrost wynagrodzeń cały czas się utrzymuje, to dynamika zmian powoli wyhamowuje. - Wynika to przede wszystkim z faktu, że tak dobrze na rynku płac jeszcze nie było, a firmy powoli sięgają „sufitu” swoich możliwości finansowych. Głównym wyzwaniem pracodawców jest dziś okiełznanie rynku kandydata, dlatego prezentowane w raporcie dane są cennym punktem odniesienia zarówno podczas negocjacji wynagrodzenia, jak i przy ustalaniu siatki płac na konkretne stanowiska – podkreśla - Artur Skiba, prezes Antal i wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. Jakie umiejętności kosztują są najdroższej?Obecnie zapotrzebowanie na specjalistów jest tak duże, że absolwenci studiów, bez doświadczenia zawodowego, ale posiadający specyficzne umiejętności np. znajomość języka francuskiego – mogą otrzymać nawet 10 tys. zł netto. To przykład procesu rekrutacyjnego, przeprowadzonego przez Antal dla branży SSC/BPO. W przypadku specjalistów i menedżerów rozpiętość wynagrodzeń jest bardzo duża. - Wynika to z wielu zmiennych, które ostatecznie decydują o płacy. Wśród nich można wymienić wielkość organizacji, branżę oraz region, w jakim firma działa. Z drugiej zaś, każdy pracownik ma unikalny zestaw kompetencji, cech osobistych, sukcesów i doświadczenia. I to właśnie najczęściej umiejętności indywidualne takie jak języki obce, certyfikaty, wielkość zespołu, zakres odpowiedzialności, decydują o ostatecznej wysokości wynagrodzenia – wyjaśnia Agnieszka Wójcik, market research manager w AntalDo głównych czynników determinujących wysokość wynagrodzeń oferowanych specjalistom i menedżerom zalicza się:1. Doświadczenie zawodowe na tym samym lub analogicznym stanowisku – na bardzo dynamicznym obecnie rynku wysokość wynagrodzenia warunkowana jest zarówno przez zewnętrzny rynek pracy, jak i możliwości wewnętrzne wielu organizacji. Wzrost wynagrodzeń w wielu firmach zobligowany był staraniami zatrzymania kluczowej kadry menedżerów lub inżynierów. Organizacje, które zdecydowały się na promocję swoich pracowników w strukturze, bardzo często musiały na powstały wakat zrekrutować osoby z większymi oczekiwaniami finansowymi lub z mniejszymi kompetencjami. Musimy również pamiętać, że ulokowane w Polsce stanowiska w strukturach międzynarodowych nadal są niżej wynagradzane niż w krajach Europy Kraj pochodzenia firmy - ze względu na bardzo dynamiczny rozwój firm z polskim kapitałem (zarówno w Polsce, jak i za granicą), organizacje te sięgają zarówno po inżynierów i menedżerów z doświadczeniem w międzynarodowych organizacjach proponując im zdecydowanie wyższe wynagrodzenie niż kilka lat Znajomość języków obcych - znajomość języków obcych, zwłaszcza języka angielskiego jest prawie wszędzie absolutną podstawą. Ze względu na trudności w pozyskaniu pracowników z bogatym doświadczeniem i zaawansowaną znajomością np. języka niemieckiego, pracodawcy częściej decydują się na zatrudnienie mniej wykwalifikowanych specjalistów, którzy posiadają tę kompetencję językową, celem dalszego ich rozwoju. Coraz częściej firmy dopytują również o kompetencje związane ze znajomością języka francuskiego czy włoskiego. 4. Odniesione sukcesy - kandydaci coraz chętniej i z większą świadomością chwalą się odniesionymi sukcesami. Analizując jednak samo pojmowanie sukcesu, widzimy sporą przepaść międzypokoleniową. Można odnieść wrażenie, że grupa młodych inżynierów i menedżerów – przedstawicieli pokolenia Y – posiada na swoim koncie średnio tyle samo lub więcej sukcesów, co osoby z dłuższym o dekadę doświadczeniem zawodowym. Sedno tego zróżnicowania może tkwić w tym, że jeszcze pewien czas temu, gdy w wielu organizacjach brakowało odpowiednich zasobów, negocjacje z potencjalnymi klientami i dostawcami wpływały na dalsze funkcjonowanie firm w następnych latach. Obecnie pojęcie sukcesu zawodowego ograniczane jest często do wykonania z należytym skutkiem i zaangażowaniem należących do nas obowiązków. 5. Miękkie umiejętności interpersonalne - organizacje coraz częściej przykładają uwagę do weryfikacji u kandydatów kompetencji miękkich. W procesach rekrutacyjnych wywiad kompetencyjny lub testy sprawdzające i opisujące umiejętności to już standard. Firmy, które nie mają możliwości zaoferowania wyjątkowo konkurencyjnego wynagrodzenia, poszukują osób, które w dość krótkim czasie zdobędą kompetencje i wiedzę poprzez odpowiednią postawę i zmotywowanie. Firmy, które płacą rynkowo lub więcej także posiadają coraz wyższe oczekiwania co do kandydatów, ponieważ chcą być konkurencyjne na międzynarodowym rynku pracy. Wynagrodzenia w poszczególnych regionach kraju różnią się na poziomie ok. 10-15 proc. Wciąż widoczna jest tendencja oferowania wyższych wynagrodzeń w większych aglomeracjach i ich okolicach, lecz wzrost oferowanych płac widać również w średniej wielkości miastach lub ośrodkach z konkurencyjnym rynkiem pracy. Wielu specjalistów lub menedżerów decyduje się po kilku latach relokacji powrócić w rodzinne strony, otrzymując wynagrodzenie adekwatne do kompetencji i doświadczeń zdobytych w innej lokalizacji. Ile zarabia się w logistyce?Oferowane wynagrodzenia na wybranych stanowiskach w logistyce- Z naszych obserwacji wynika, że wzrost płac znacznie wyhamował w ubiegłym roku. Wynika to z kondycji finansowej firm w branży logistycznej. Sektor TSL uchodzi za nisko marżowy i tym samym organizacje, aby utrzymać się na rynku, muszą w ryzach trzymać koszty, w tym płace. Z drugiej strony mamy dużą presję płacową w innych branżach i wzrost kosztów życia, co poniekąd przekłada się na podwyżki pracownicze. Z obserwacji Antal wynika, że płace w sektorze logistycznym, w niewielkim stopniu uległy zmianie w 2018 roku. Można założyć, że średni wzrost płac wyniósł 5 proc., natomiast w niektórych obszarach produktowych zaobserwowaliśmy wzrosty rzędu 9 proc. – wylicza Michał Schneider team leader Antal Engineering & Operations. (red./źr. Antal) ~MICHAŁ2014-12-10 16:01:56Jeszcze chciałem dodać iż pracownicy których mam na oku do zatrudnienia są dość silni młodzi, ale mają problem z tym, że lubią pić piwko. Podejrzewam, że po kilku dniach pracy chcieli by zaliczke przd upłynięciem 30dni pracy. Czy w takim wypadku musiał bym powiedzieć stanowcze NIE? Czy wypada DAĆ zaliczke?~BoSS2014-12-10 16:12:44Michał jak nie masz pomyslu na biznes to nie psuj rynku tym którzy maja pojęcie. 1~MICHAŁ2014-12-10 19:36:56Dzieki Boss-Chodzi ci o to, że w dużym mieście którym mieszkam (wrocławiu) -firm świadczących usługi transportowe jest dużo, oraz jak nie mam pojęcia jak sie za to wziąść, to moge pójść z torbami na próbie rozkręcenia takiego interesu? Raz, że konkurencja w moim mieście jest duża a dwa, że jak nie mam pojęcia o usługach transportowych, to lepiej sie w to nie pchać, bo taka praca to ciężki kawałek chleba. To mi chciałeś przekazać?~zły2014-12-10 19:56:05Ile zarabia?Wystarczając o żeby nie pracować tylko z nudów czytać na forum płacze sierot zwanych potocznie sioferami. ~MICHAŁ2014-12-10 20:34:21Kupno busa volkswagen t4 w dislu w miare dobrym stanie, to na wstępie najmniej wydatek rzędu 10000 złotych. Biorąc pod uwage, że konkurencja takich przewozników we wrocławiu jest duża, to można pójśc z przysłowiowymi torbami, bądz zarobić do śledzia na sól-TEŻ TAK MOŻE BYĆ?Jak myślicie?~Rysiek2014-12-11 12:23:27wszystko zależy czy dziad wozi co popadnie i to co nikt nie chce (0, 7-0, 8e) czy szuka roboty? ~MICHAŁ2014-12-12 19:42:28Porozmawiałem z paroma osobami i stwierdziłem, że pakować sie w otwarcie działalności gospodarczej typu usługi transportowe-przepro wadzki to ZŁY POMYSŁ. Raz, że busa do przeprowadzek trzeba mieć z windą. Dwa, że volkswagen t4 może być na niektóre duże przeprowadzki za mały. Kosz samego dużego busa typu sprinter z windą są duże, to jeszcze mogą być problemy z wypłatami dla pracowników z powodu dużej konkurencji, oraz małej ilości zgłoszeń~BoSS2014-12-12 19:57:45Michał brawo, widać że pojęcia nie masz o tym biznesie więc tak jak mówiłem zostaw to dla tych co mają. ~pan2015-03-01 13:19:27panie booss. polski pracodawca w transporcie jeszcze pare miesiecy i bedzie płacił nam tak jak to robi niemiec i francuz, na godzine stac was i padna te turbo dziady co niemaja pojecia co to transport pawelt1975 2015-03-01 13:27:42Pan, jeżeli padną te turbo dziady to gdzie będziesz pracował?~Seff2015-03-01 13:46:58pojdzie do niemca a tam zlote gory dwa dni pracy 4000 e co tydzien grill i piwko za darmo a na parkingu kolego daj fajke i po pewnym czasie sie obudzi i do Urzedu pracy pojdzie podpisac liste takie to sa przemyslenia Pan ty sie nie martw o nas jak sprzedamy zelazo to troche zostanie ale was komornicy dopadna wczesniej~geniu patalas2015-03-01 14:01:15kochani zawsze za mało mój szef to dokłada ponoć z wojska pieniądze mu zostały jak byl 73 pawelt1975 2015-03-01 14:11:04Seff to było dobre!! :-) pawelt1975 2015-03-01 14:12:42Żyjemy w wolnym kraju, każdy może być szefem i zarabiać miliony wystarczy tylko chciec!!2 ViValdi 2015-03-01 14:38:28Szczerze mówiąc gó. no mnie obchodzi ile zarabia szef. Jego firma, jego problemy, zmartwienia i zyski. Dla mnie jest ważne ile ja zarobię i czy regularnie dostanę wypłatę. Ni i fajnie jak jadę zadbanym koniem. Szef mnie musi się ze mną dzielić zyskami. Wystarczy jak wywiązuje się z umowy. Jeżeli ktoś zazdrości szefowi kasy to proszę bardzo. Firmy leasingowe czekają z nowymi końmi i giełda ładunków też. Powodzenia2~Jarek2016-10-25 23:48:28Mam pytanie co jeśli chciał bym w przyszłości założyć firmę transportujaca z moimi córkami chodzi mi oo np wyjazd za granicę, czy mój zysk będzie spory? I czy opłaca się założyć 3/4 osobową firmę. ~tomiaszek2016-10-26 06:30:20a co komu ile kto ma w kieszeni, jesli dobrze sie z Tobą rozlicza to najmniejszy problem~toja2016-10-26 09:53:16policz: przy 8 tys km kra x 2, 70 zł=21600j: paliwo 2640 litrx 4, 15= 10956 zł, kiero z zusem 5300 zł, oc 833 zł (mies ciagnik było taniej teraz 10 tys rok) viatol 1500 zł (+-) telefon 150 zł ocp 200 zł, . zostaje ok 2500 zł chyba ze masz leasing/kredyt ZERO przy polskich spedycjach~tak2016-10-26 10:56:49powyzsze wersja bardzo optymistyczna... amortyzacja, ksiegowosć itd, itp... ~marko2016-10-27 18:14:11toja stawkę za km podajesz brutto czy netto? bo paliwo podajesz brutto. Tak dla ciekawości pytam? ~sid2016-10-27 18:19:28o losie das ist polnische transport... barany jako sieffy a osly za fajero - spulka ZOO-1~sid2016-10-27 18:55:371 rot schon da... ~Ł ysy2016-10-27 22:36:53sid. Moje koty znają lepiej od ciebie polską ortografię. Ty przygłup jesteś. Na gorze mapy jest północ czy morze? 2~Zakręcony2016-10-27 22:42:32Ja wiem... to musi być morze północne:-) 1 tomco23 2016-10-27 23:15:27ostatnio posługuje się nickami: ~Andrzej użyte: 2014-12-21 10:28:57 ~BoSS uży te: 2014-12-19 08:13:46 Ostatnie posty napisane przez "BoSS" ~Andrzej Po ziom jak widać to dno i 3m mułu. Największe zagrożenie jakie do tej pory pojawia się w transporcie miedzynarodowym a tu cisza. Chyba większość po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego. Potem jak dostaną karę (do 500 000 e) to się obudzicie Czytaj ~ Andrzej Wiadomo że nikt nie będzie płacił kierowcy takich pieniędzy ale sam koszt nawet opłacenia składek ZUS od kwot rzędu 1500e jest po prostu gwoździem do trumny, nie mówiąc o problemach jakie będą miały nasze kadrowe w wyliczaniu tego wszystkiego. ~BoSS 2014-12-10 07:24:42 Ja obecnie mam ok 130 tys zysku miesięcznie. Czasem dochodzę do 150 tys. Czy to duzo nie wiem bo jak widze niektóre apartamenty i samochody to wiele osób ma lepiej. Potem pisales ze masz tylko 10 aut sic !!! mi się zdaje ze jesteś zwykla *la, a nie żaden Boss bo wypisujesz takie farmazony ze glowa boli2~dob. y2016-10-28 09:27:39on przeobraża się w bossa po kilku piwach9najczęściej w wekendy). Im więcej trunku tym mocniej gubi się w "zezananiach"-:) 2~pks poland2016-10-28 09:38:0450 aut, zysk 40-60 tys. netto~Ł ysy2016-10-28 09:42:48pks poland. Nie pij więcej, a jak muszisz postaw na markowy alkohol. 3~dob. y2016-10-28 10:02:48Oho, pks poland już zaczął wekendować-:) -:) 2~1232017-03-21 16:28:56chyba 8- 14k z jednego auta... barany. Z 50 szt 500-600k mies. na luzaka Transport jest obecnie jedną z najszybciej rozwijających się branż, tak więc własna firma transportowa otwiera szerokie możliwości. Jednak, by biznes ten w ogóle miał sens, przyszły przedsiębiorca musi zwrócić uwagę na przepisy prawne, które będą go dotyczyły. Powinien również dopełnić dokładnie wszelkich formalności, tak by firma mogła legalnie podejmować zlecenia transportowe. Zalety posiadania własnej firmy transportowej Do zalet prowadzenia firmy w branży transportowej należą przede wszystkim wysokie potencjalne zarobki oraz duża niezależność i możliwość nieograniczonego rozwoju. Kierowca jest sam sobie szefem i to od niego zależy, jak potoczy się ścieżka jego rozwoju. Firmy transportowe coraz częściej skłonne są podejmować współpracę z kierowcami, którzy sami prowadzą działalność. Jest to dla nich korzystne tak pod kątem konieczności wypełniania postanowień Kodeksu Pracy, jak i pod kątem finansowym. Kolejną, bardzo ważną zaletą, jest możliwość zdobycia bardzo cennych kontaktów biznesowych, które wpłyną na dalsze losy firmy. Co warto mieć na start, oprócz pieniędzy? Żeby w ogóle założyć firmę transportową, trzeba dysponować niezbędnymi kontaktami już na start, a dodatkowo mieć doświadczenie w branży. Trudno byłoby uwierzyć w to, że osoba, która nie wie o branży transportowej nic albo wie niewiele, a dodatkowo nie dysponuje żadnymi kontaktami, będzie sobie w niej w stanie poradzić. Bardzo ważna jest nie tylko teoretyczna znajomość środowiska, ale praktyka w kabinie pojazdu, bo tylko to da pewność swobodnych kontaktów z przyszłymi zleceniodawcami. To właśnie doświadczenie czyni taką osobę wiarygodną, ułatwia negocjowanie stawek oraz uniknięcie współpracy z kontrahentami, którzy mogliby oszukać młodego przedsiębiorcę. Posiadanie choćby podstawowej bazy kontaktów pozwoli znaleźć pierwsze zlecenia transportowe i rozwinąć firmę. Oczywiście nie chodzi tylko o kontakty do potencjalnych zleceniodawców, ale też warsztatów czy firm zajmujących się leasingiem, które są w stanie zaoferować niższe ceny. Im więcej kontaktów, tym większa możliwość rozwoju i tym niższe koszty prowadzenia działalności. Formalności podczas zakładania firmy transportowej Formalności, jakich należy dopełnić, będą wynikać z tego, jaką formę działalności wybierze kierowca oraz na jaką formę opodatkowania się zdecyduje. W przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej, kiedy brane są zlecenia od większych firm transportowych, nie ma nawet konieczności inwestowania we własny samochód ani licencję. Oczywiście możliwe jest też zakupienie samochodu, zainwestowanie w licencję i działanie jako podwykonawca albo zdecydowanie się na stworzenie dużej firmy. Najmniej formalności będzie w przypadku samozatrudnienia. Konieczne jest do tego jednak posiadanie certyfikacji w przewozie krajowym i/lub międzynarodowym, nabycie samochodu, wykupienie dla niego polisy od odpowiedzialności cywilnej, zarejestrowanie firmy i oczywiście posiadanie stosownego zabezpieczenia finansowego. Obecny rynek usług finansowych pozwala młodemu przedsiębiorcy sfinansować zakup pojazdu kredytem lub wziąć samochód w leasing. Dlatego też okrojenie początkowych kosztów uruchomienia firmy nie jest wcale trudne. Każda osoba, która chce przyjmować zlecenia na busa, czy też realizować transport ciężarowy, musi liczyć się z kontrolami z Inspektoratu Transportu Drogowego. Żeby uniknąć zbyt częstych odwiedzin, lepiej jest stosować się do wszystkich przepisów prawa. Jednym z nich jest konieczność wnoszenia odpowiednich opłat autostradowych i drogowych. Firma transportowa musi ponosić opłaty w systemie viaTOLL. Każdy samochód musi być zarejestrowany w tym systemie i mieć zamontowane urządzenie via BOX. Firma transportowa ponosi duże koszty prowadzenia działalności. Nie tylko zakup pojazdów, ale też paliwa, czy opłaty za wspomniany wyżej system viaTOLL oraz za księgowość. Na szczęście istnieje wiele sposobów, dzięki którym można zoptymalizować koszty prowadzenia działalności (dotacje, kredyty, leasing). Własna firma transportowa to możliwość dużych zarobków i osiągnięcia sukcesu w branży, ale tylko wtedy, gdy jest prowadzona rzetelnie oraz w sposób odpowiadający potrzebom i oczekiwaniom rynku. Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos

ile zarabia właściciel firmy transportowej